AgroMalibu24.pl to portal informacyjny, za pośrednictwem którego można kupić części i akcesoria do ciągników i maszyn rolniczych
Blog

Polscy producenci ostrzegają przed zmniejszoną podażą wieprzowiny

Polscy producenci ostrzegają przed zmniejszoną podażą wieprzowiny

Liczba hodowców trzody chlewnej w Polsce nadal spada w zastraszającym tempie. Schemat jest podobny w całej Europie: afrykański pomór świń (ASF) i rosnące koszty produkcji doprowadzają do bankructwa przedsiębiorstwa zajmujące się produkcją trzody chlewnej. Poinformowała o tym Wielkopolska Izba Rolnicza w liście otwartym skierowanym do polskiego rządu.

Obecnego kryzysu nie należy traktować jako zjawiska przejściowego. Wręcz przeciwnie, zdaniem Izby Rolniczej może to wskazywać na początek poważnej tendencji spadkowej w produkcji trzody chlewnej.

Od początku 2022 roku zlikwidowano 43 tysiące polskich gospodarstw. Oznacza to, że dziennie zamykanych jest średnio 76 firm. Nawet niewielka poprawa sytuacji z ASF nie była w stanie odwrócić negatywnego trendu.

Negatywny wpływ ASF

Polskie służby weterynaryjne zarejestrowały w 2021 roku 124 ogniska ASF. Od początku października liczba ta jest ograniczona do 13 ognisk. Jednak ASF nadal negatywnie wpływa na produkcję wieprzowiny w Polsce. Od początku roku w wyniku epidemii ASF ubito 86 022 świń.

Spadek rentowności

Wielkopolska Izba Rolnicza ostrzega, że ​​część rolników pozostaje w biznesie, aby wywiązać się ze zobowiązań podjętych w ramach programu dopłat państwowych. Z drugiej strony większość gospodarstw z mniej niż 400-500 świniami traci pieniądze z powodu gwałtownego wzrostu kosztów produkcji i logistyki.

Brak wieprzowiny na horyzoncie

Spadek pogłowia trzody chlewnej w Europie może spowodować niedobór wieprzowiny na regionalnym rynku. „Produkcja trzody chlewnej w całej Europie, z wyjątkiem Hiszpanii, spada, ograniczając podaż” – stwierdziła Izba Rolnicza w oświadczeniu. „Jednocześnie wyczerpują się zapasy wieprzowiny, które nie były eksportowane do Chin. Taka sytuacja może doprowadzić do niedoboru wieprzowiny na sklepowych półkach, a w efekcie do wzrostu cen. Problemy hodowców trzody chlewnej mogą skończyć się uderzeniem w rzeźnie i zakłady mięsne”.

Ponadto Izba Rolnicza wyraziła zaniepokojenie wzrostem taryf związanych z badaniami weterynaryjnymi. Szacuje się, że nowe przepisy, które weszły w życie w zeszłym miesiącu, spowodowały blisko dziesięciokrotny wzrost kosztów usług weterynaryjnych.

„Obecna niestabilna sytuacja gospodarcza i polityczna czyni takie posunięcie nieuzasadnionym i irracjonalnym” – stwierdziła izba rolnicza. „Małe fermy trzody chlewnej, a także te, które dokonują uboju świń na własne potrzeby, wydają się być najbardziej narażone na ten problem”.